Klub Podróżnika „W 80 dni dookoła…” – Po obu stronach Gór Skalistych. USA i Kanada
Z ogromną przyjemnością oznajmiamy, że po ponad dwuletniej przerwie wracamy do stacjonarnych spotkań Klubu Podróżnika!
Państwo Ania i Marcin Szymczakowie zabiorą nas w podróż po Ameryce Północnej.
– „Po obu stronach Gór Skalistych. USA i Kanada”,
– 17 marca 2022 r. (czwartek),
– godzina 19:00,
– Muzeum Historyczne w Legionowie, ul. Mickiewicza 23.
– 17 marca 2022 r. (czwartek),
– godzina 19:00,
– Muzeum Historyczne w Legionowie, ul. Mickiewicza 23.
Opis pokazu:
Pięciotygodniowa podróż wzdłuż wzburzonego Pacyfiku od kanadyjskiej Vancouver Island po amerykański Oregon. Wędrowaliśmy po ośnieżonych graniach Gór Kaskadowych w rejonie Mt. Baker i czterotysięcznego Mt. Rainier. Biwakowaliśmy w zielony dolinach górskich parków narodowych Kanady. Wspinaliśmy się na wulkany w Crater Lake i pod górą św. Heleny. Zaskoczyły nas swym urokiem bezkresne przestrzenie Montany, Alberty i Kolumbii Brytyjskiej. Zauroczyły nieziemskim kolorem gejzery w Yellowstone. Widzieliśmy wiele dzikich zwierząt – karibu, górskie kozły, świstaki. Lecz największe wrażenie zrobiło na nas spotkania „oko w oko” z baribalami.
Pięciotygodniowa podróż wzdłuż wzburzonego Pacyfiku od kanadyjskiej Vancouver Island po amerykański Oregon. Wędrowaliśmy po ośnieżonych graniach Gór Kaskadowych w rejonie Mt. Baker i czterotysięcznego Mt. Rainier. Biwakowaliśmy w zielony dolinach górskich parków narodowych Kanady. Wspinaliśmy się na wulkany w Crater Lake i pod górą św. Heleny. Zaskoczyły nas swym urokiem bezkresne przestrzenie Montany, Alberty i Kolumbii Brytyjskiej. Zauroczyły nieziemskim kolorem gejzery w Yellowstone. Widzieliśmy wiele dzikich zwierząt – karibu, górskie kozły, świstaki. Lecz największe wrażenie zrobiło na nas spotkania „oko w oko” z baribalami.
Anna i Marcin Szymczakowie.
Ich przygoda podróżnicza zaczęła się już w czasach studenckich, kiedy zorganizowali wspólnie kilka trekkingowych wypraw w Andy, Ałtaj, Tien Szan, góry Elburs czy Alpy Japońskie, Himalaje i Pamir. Wtedy też zmierzyli się z Jedwabnym Szlakiem w zachodnich Chinach, Uzbekistanie i Iranie. Dotarli na „Dach Świata” i pod świętą górę Kailasz dość nietypowo, z Kaszgaru. Smakowali zieloną herbatę pod Fuji, a także przemierzali amazońską dżunglę. Gdy dwanaście lat temu urodziła im się córka Iga, zaczęli podróżować we trójkę. Razem zwiedzili świat od Nowej Zelandii przez Japonię, Chiny, Oman, Armenię, Gruzję, Europę po Maroko. Od sześciu lat podróżują już we czwórkę – z synkiem Jasiem po Sardynii, Iranie, Gruzji, Emiratach Arabskich, Namibii, USA, Kanadzie, a podczas ostatniej wyprawy – Botswanie, Zimbabwe, RPA i Lesotho. Na wyjazdach dużo fotografują, co znalazło swój wyraz w trzech wydanych albumach po Japonii, Boliwii i Tybecie. Od kilku lat są organizatorami profesjonalnych pokazów slajdów w warszawskim kinie Luna – InMundo.
Ich przygoda podróżnicza zaczęła się już w czasach studenckich, kiedy zorganizowali wspólnie kilka trekkingowych wypraw w Andy, Ałtaj, Tien Szan, góry Elburs czy Alpy Japońskie, Himalaje i Pamir. Wtedy też zmierzyli się z Jedwabnym Szlakiem w zachodnich Chinach, Uzbekistanie i Iranie. Dotarli na „Dach Świata” i pod świętą górę Kailasz dość nietypowo, z Kaszgaru. Smakowali zieloną herbatę pod Fuji, a także przemierzali amazońską dżunglę. Gdy dwanaście lat temu urodziła im się córka Iga, zaczęli podróżować we trójkę. Razem zwiedzili świat od Nowej Zelandii przez Japonię, Chiny, Oman, Armenię, Gruzję, Europę po Maroko. Od sześciu lat podróżują już we czwórkę – z synkiem Jasiem po Sardynii, Iranie, Gruzji, Emiratach Arabskich, Namibii, USA, Kanadzie, a podczas ostatniej wyprawy – Botswanie, Zimbabwe, RPA i Lesotho. Na wyjazdach dużo fotografują, co znalazło swój wyraz w trzech wydanych albumach po Japonii, Boliwii i Tybecie. Od kilku lat są organizatorami profesjonalnych pokazów slajdów w warszawskim kinie Luna – InMundo.